Angielski jako język buntu dziecka
Dorośli myślą, że dzieci uczą się angielskiego, bo tak trzeba. Bo szkoła. Bo przyszłość. Ale prawda bywa inna: dzieci uczą się angielskiego, bo to ich **język autonomii**. Ich język niezależności. Ich język buntu. Kiedy dziecko mówi „No!”, a nie „Nie!”, to nie chodzi o język. To chodzi o to, że chce mówić po swojemu. Po swojemu – czyli nie tak jak Ty. W Leader School doskonale to rozumiemy.
Nie chcą być poprawiane. Chcą być inne
Polski to język mamy, taty, szkoły, zasad, kar, ocen. Angielski? To język gier, YouTube’a, seriali, piosenek. Język wolności. Kiedy dziecko zaczyna wplatać angielskie słowa w codzienność, to często nie dla efektu. To akt mikro-buntu. To sposób na powiedzenie: „mam swój świat”. I to piękne. Bo w tym świecie buduje swoją tożsamość.
Angielski jako strefa bez dorosłych
Dziecko, które mówi po angielsku, często wchodzi w przestrzeń, gdzie Ty – dorosły – nie masz kontroli. Nie znasz tych gier, tych memów, tych skrótów. I właśnie dlatego dziecko czuje się tam sobą. Język staje się formą wolności. Czasem pierwszą. Dlatego w szkole językowej dla dzieci Bydgoszcz nie uczymy poprawności. Uczymy swobody. Uczymy, jak używać języka, żeby był osobisty. Prawdziwy.
Dzieci nie chcą się dopasować. Chcą się wyrazić
„I don’t want it!” – to nie konstrukcja z podręcznika. To pierwszy akt językowej niezgody. I dobrze. Bo język nie służy tylko do zgłaszania się na lekcji. Służy do wyrażania siebie. Nawet jeśli to „siebie” jest buntownicze, niegrzeczne, szukające granic. My nie gasimy tego ognia. My go przekuwamy w komunikację. I wtedy dziecko naprawdę mówi – a nie tylko powtarza.
Leo English – metoda dla dzieci, które mają swoje zdanie
W naszych zajęciach nie ma „mów tak jak książka każe”. Jest: „powiedz to po swojemu, byle po angielsku”. I to działa. Bo dzieci, które mają temperament, które kłócą się, które nie chcą być jak inni – zaczynają używać języka, który jest ich. Ich sposób mówienia, ich styl. I nagle okazuje się, że dziecko, które „nie chciało się uczyć”, mówi całym sobą.
Bunt to siła, nie problem
W polskiej edukacji bunt to coś złego. U nas to paliwo. Dziecko, które mówi „no” z ogniem w oczach, to dziecko gotowe do nauki – ale po swojemu. Angielski może być jego pierwszy językiem walki o siebie. I jeśli dasz mu przestrzeń, usłyszysz więcej niż „yes” i „no”. Usłyszysz prawdziwe zdania. Usłyszysz głos.
Nie uczymy dzieci posłuszeństwa. Uczymy odwagi językowej
Angielski to dla wielu dzieci pierwszy język, w którym mogą być kimś innym. Odważniejszym. Pewniejszym siebie. Niezależnym. Jeśli Twoje dziecko nie lubi podporządkowania, ale ma błysk w oku – daj mu kurs angielskiego Bydgoszcz, który to rozumie. Bo język to nie tylko forma. To wybór. A dzieci chcą mieć wybór.